LATO
Obsypało nas lato
To już wakacje, wolny czas
Tu znajdziesz odpoczynek,
A dalej- łany zbóż, pełne złocistych kłosów,
Tu są ogrody pięknie ukwiecone
A tutaj jeziora nas zapraszają
Zuzanna Ostafin
ŁZY TĘSKNOTY
Płacze deszcz kroplami łez A ja stoję samotna przy oknie I świat jest taki szary I cały w deszczu moknie.
Przytulam twarz do zimnej szyby, A po policzkach spływają mi łzy I płaczę razem z deszczem I myślę- co robisz Ty?
Dlaczego jesteś tak daleko? Ja teraz Cię potrzebuję, Przykładam palec do mokrej szyby I łzami serce dla Ciebie maluję.
Zuzanna Ostafin
O MIŁOŚCI
Jak pięknie jest kochać, Jak cudownie jest być kochanym, Gdy po nocach nie musisz szlochać, Że znów obudzisz się sam nad ranem.
Delikatny dotyk Twych dłoni, Aksamitne muśnięcie warg, W Twych ramionach jak w morzu toni Odpływam w cudowny świat.
Miłość to coś wspaniałego, To najpiękniejszy dar, Miłość to coś niezwykłego, To niezapomniany czar…
Zuzanna Ostafin
POCAŁUNEK
Delikatny jak skrzydła pięknego motyla, Który usiadł na czerwonym maku, Aksamitny jak płatki róży, Które dodają mu smaku, Cudowny, niezapomniany Najpiękniejszy podarunek, Słodki, najsłodszy Twój pocałunek…
Zuzanna Ostafin
POMOCNE RĘCE
Jesteśmy tak blisko siebie Wyciągnij wtedy pomocne swe ręce A wówczas z oczu moich Dziękuję mój Przyjacielu Dla Ciebie jest nie ważne, że nie widzę czy nie chodzę,
Zuzanna Ostafin
PROMIENIE SŁOŃCA
Ciepłe promyki słońca Zbudziły nowy dzień, Ogrzały błękitne niebo W strumyku skąpały się.
Przejrzały się w kropelkach rosy Wiszących na źdźbłach trawy Błyszczące, migocące Ruszyły dalej bez obawy.
Pobiegły do stokrotek Budząc je ze snu, Rozchyliły delikatne ich płatki, Potem musnęły gałązki bzu.
Połaskotały skowronka, By zaczął pięknie śpiewać, Ogrzały skrzydła motyli, By pofrunęły wysoko do nieba.
A gdy już wszystko zbudziły Malując uśmiech każdemu, Do słonka powróciły, By nieść radość światu całemu.
Zuzanna Ostafin
PROŚBA
Nasze życie przemija szybko, Jak rzeka płynie czas, Pozostawimy po sobie wszystko, Gdy na tym świecie nie będzie nas.
I dom rodzinny zostanie I fotel, w którym książki czytano, Zielony ogród jak malowanie I Ci, których tak bardzo kochano.
Życie człowieka przemija szybko, Więc proszę Was kochani Zróbcie dla siebie wszystko, By nigdy się nie ranić.
Niech proste słowo- przepraszam Nie będzie jak łyk octu, Nauczcie się wybaczać Tak zwykle, tak po prostu.
Niech z oczu waszych nie płyną łzy rozpaczy, Lecz łzy szczerej radości Czy potraficie sobie wybaczyć Na rzecz pięknej miłości?
Miłość zwycięży wszystko, Życiowe wichry i burze Od Was zależy tylko, Czy oset zechcecie zamienić w piękną różę.
Zuzanna Ostafin
WIOSNA
Przystrojona polnymi kwiatami Nareszcie przyszła piękna i radosna, We włosach z żółtymi kaczeńcami Tak- to już wiosna!
Przebiśniegi białe główki wychyliły I nisko się kłaniają, Bociany z ciepłych krajów powróciły I swym klekotem wiosnę witają.
Słońce mocniej przygrzewa, Zwierzęta obudziły się z zimowego snu, Zielone listki wypuściły drzewa I żółty motyl usiadł na gałęzi bzu.
Mały skowronek cudnie śpiewa I wszystko do życia się budzi, Piękny śpiew ptaków płynie do nieba I miłość zapanowała wśród ludzi.
Zuzanna Ostafin
ŻYCIE JAK PORY ROKU
Wiosną budzi się nowe życie, Skowronek zaczyna pięknie śpiewać, Słońce przez otwarte okna wlewa radość, W zielone listki przystroiły się drzewa.
Wiosną są nasze dzieci, Te małe i większe aniołki, Co niosą radość każdego dnia Jak rozkwitające tulipany i fiołki.
Lato rozsypało róże dookoła Częstuje w Okół słodkimi poziomkami, Roznosi zapach kwiatów, traw i zbóż Opala ciała słonecznymi promieniami.
Latem jest nasza młodość Pierwsza miłość, zauroczenie Potem ślub i rodzina, Szczęście, radość, spełnione marzenie.
Jesienią liście z drzew spadają, Robi się szaro i smutno dookoła Deszcz płacze kroplami łez, A wiatr coś niezrozumiałego woła.
Jest jesień starszego człowieka, Czas zadumy, czasem samotności zapomnienia, Szkoda, że życie płynie tak szybko Jak woda z górskiego strumienia.
I przyszedł czas na zimę, Po nosach szczypie nas mróz Śnieg otula wszystko dookoła, Niestety to zima nastała już.
Jest też zima w życiu człowieka Niechciana, cierpiąca, zapłakana, Bo wiemy, że już przyszedł czas By odejść do domu naszego Pana.
Zuzanna Ostafin
|