Korzystanie z tego serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Można zablokować zapisywanie plików cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Cookies to pliki tekstowe, które są zapisywane na dysku urządzenia końcowego użytkownika podczas korzystania z serwisu, używane przez serwer do rozpoznania urządzenia użytkownika, lub użytkownika.
Start Kultura Biały Orzeł - rzeźba Leszka Koczota
PDF Drukuj Email

W ubiegłym roku, w październiku 2012 uczestniczyłem w plenerze rzeźbiarskim dla niepełnosprawnych głuchoniewidomych, zorganizowanym przez Towarzystwo pomocy głuchoniewidomym. W tym czasie w Centrum rzeźby polskiej w Orońsku odbywały się ciekawe wydarzenia. Corocznie w prestiżowych spotkaniach pod patronatem honorowym znanych i szanowanych osobistości z przyjemnością spotykałem się z takimi rzeźbiarzami i artystami, profesjonalistami jak Pani Ania i Ewa, które niejednokrotnie pozwalały dotknąć ich prac, pięknych rzeźb z kamienia. Ja jako niepełnosprawny artysta wieloletni uczestnik warsztatów w Orońsku pracowałem wyłącznie w glinie, pod okiem profesjonalnych artystów rzeźbiarzy: prof. Ryszarda Stryjeckiego - pomysłodawcy warsztatów, opiekuna merytorycznego Mieczysława Syposza - wybitnego niesłyszącego artysty oraz absolwenta warszawskiej WSP - Karola Pikory. Pracowałem poprzez mój dotyk, a przede wszystkim w ciszy i ciemności  i była to  moja okazja do wyrażenia poprzez sztukę, przeżyć i nastroju . W Orońsku udoskonaliłem latami pracę nad sobą, piękno wyobraźni wyrażonej przez sztukę. Owocem mojej pracy jest duża satysfakcja, wzrost poczucia własnej wartości oraz umocnienie więzi z artystami profesjonalistami, rzeźbiarzami i niepełnosprawnymi głuchoniewidomymi  rzeźbiarzami w Centrum Rzeźby Polskiej. W tym roku zaprowadzili mnie do stanowiska pracy mistrza,  do pracowni rzeźbiarskiej, a sympatyczny szef, prof. rzeźbiarz Ryszard Stryjecki odczytał moją listę tematów i propozycji rzeźb jakie chciałem wykonać. Usłyszałem z radością, że mam lepić z gliny Indianina z fajką pokoju. Po zakończeniu mojej pracy przypomniałem sobie, że kiedyś słuchałem z mojego dyktafonu książkę z centralnej biblioteki mówionej PZN - pod tytułem "Azyl w dżungli"  Aleksandra Emiljanowicza. Z jeszcze większą radością postanowiłem podjąć tak ciekawy temat mojej rzeźby "Indianin  - biały Orzeł". Rzeźba ta stoi już w Orońsku koło Radomia.

KLIKNIJ ABY OTWORZYĆ FILM


 

Aktualnie

Naszą witrynę przegląda teraz 35 gości 

Statystyki

Użytkowników : 13
Pozycje : 946
Zasoby : 8
Odsłon : 5222269

Autor strony i administrator: Adam Paluch www.adasko.ovh.org. Administrator: Piotr Sęk